Czy jest możliwa darowizna na wypadek śmierci?
Darowizna na wypadek śmierci, fachowo nazywana jako darowizna mortis causa, oznacza umowę zawieraną między żyjącymi, której skutki w postaci bezpłatnego przysporzenia majątkowego wobec obdarowanego mają nastąpić dopiero z chwilą śmierci darczyńcy. Taka konstrukcja powoduje, że umowa ta stanowi pewien kompromis pomiędzy darowizną między żyjącymi, a czynnością na wypadek śmierci (testamentem). W polskim prawie cywilnym brak jest jednak regulacji ustawowej jednoznacznie dopuszczającej lub zakazującej tej instytucji, co sprawia, że darowizna na wypadek śmierci od lat budzi kontrowersje w doktrynie i orzecznictwie.
Kluczową kwestią jest klasyfikacja tej czynności — czy należy ją uznać za czynność między żyjącymi tj. inter vivos z zastrzeżeniem warunku (śmierci darczyńcy), czy też zakwalifikować jako czynność mortis causa (tj. taką, której skutki zależą od śmierci) podlegającą rygorom prawa spadkowego. Ta dwoistość poglądów jest źródłem głównych różnic interpretacyjnych.
Dyskusja toczy się także wokół zgodności darowizny mortis causa ze szczególnymi przepisami Kodeksu cywilnego, przede wszystkim z art. 941 k.c. (który zakazuje rozporządzania majątkiem na wypadek śmierci inaczej niż przez testament) oraz z art. 1047 k.c., który stanowi, że umowa o spadek po osobie żyjącej (z wyjątkiem ustawowych wyjątków) jest nieważna.
Przełomowe znaczenie ma uchwała Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2013 r., sygn. III CZP 79/13, która przyjęła tezę, że dopuszczalne jest zawarcie umowy darowizny na wypadek śmierci, jeżeli jej przedmiotem są konkretne rzeczy lub prawa, a umowa nie narusza zasad współżycia społecznego. Od tej uchwały linia orzecznicza i doktryna podjęły się uporządkowania dopuszczalnych warunków oraz ograniczeń tej instytucji.
Stanowisko Sądu Najwyższego w zakresie darowizny na wypadek śmierci
W uzasadnieniu SN zwrócił uwagę, że literalna wykładnia art. 941 k.c. mogłaby sprzyjać zakazowi takich umów (ustawodawca dopuścił rozporządzenie majątkiem na wypadek śmierci wyłącznie przez testament). Jednak Sąd stwierdził, że zakaz ten nie musi być interpretowany jako absolutny — wyjątek stanowi dopuszczalność rozporządzeń pozytywnych (jak darowizna) ograniczonych do konkretnego składnika majątku.
Ponadto SN wskazał, że taka instytucja nie narusza swobody testowania (która dotyczy wyboru rozporządzenia na wypadek śmierci) ani zasady swobody umów (art. 353 § 1 k.c.). W razie wątpliwości należy interpretować przepisy pro libertate.
Sąd Najwyższy uznał również, iż nie można mówić, iż takowa konstrukcja prawna zmierza do obejścia prawa – „Umowy darowizny zawartej na wypadek śmierci, w której dochodzi do dyspozycji całym majątkiem darczyńcy, nie można apriorycznie oceniać jako zmierzającej do obejścia prawa. O ile sprzeczność czynności prawnej z ustawą może być oceniana abstrakcyjnie, o tyle nie można w taki sam sposób przesądzać, że celem czynności prawnej danego rodzaju jest obejście prawa. W odniesieniu do darowizny mortis causa, tak jak każdej czynności prawnej, oczywiście możliwe jest natomiast kwestionowanie jej ważności w konkretnych okolicznościach faktycznych jako zmierzającej do obejścia prawa. Zainteresowani kwestionowaniem umowy darowizny mortis causa mogą być w praktyce zwłaszcza wierzyciele spadku. Mogą też oni skorzystać z innych instrumentów prawnych zapewniających im ochronę, takich w szczególności, jak actio ad rem (art. 59 k.c.) czy actio Pauliana (art. 527 i nast. k.c.).„
Ograniczenia i warunki skuteczności dokonania darowizny
Z uchwały Sądu Najwyższego, wyroków innych sądów oraz stanowiska prawników można wyprowadzić zestaw ograniczeń, których spełnienie warunkuje skuteczność takiej umowy:
- Konkretność przedmiotu — umowa powinna dotyczyć określonych rzeczy lub praw, nie może operować ogólnymi pojęciami typu „wszystko, co mam”, „cały majątek” lub „udział w majątku”.
- Zastrzeżenie warunku — skuteczność umowy zależy od warunku (śmierci darczyńcy) oraz wymaga, by obdarowany przeżył darczyńcę. Jeżeli obdarowany umrze wcześniej, umowa traci skutek.
- Zakaz umowy dziedziczenia — umowa nie może obejmować całego majątku ani służyć obejściu zakazu umów o spadek (art. 1047 k.c.). Jeżeli próbuje rozporządzić mieniem przyszłym lub nieokreślonym, może być nieważna.
- Brak sprzeczności z zasadami współżycia społecznego — np. umowy naruszające prawa osób uprawnionych do zachowku mogą być wadliwe z tego powodu.
- Odwołalność i możliwość cofnięcia — choć umowa zawarta z zastrzeżeniem warunku budzi oczekiwanie pewnej trwałości, w doktrynie i praktyce dopuszcza się, by darczyńca zachował możliwość odwołania, np. w przypadkach rażącej niewdzięczności, podobnie jak przy zwykłej darowiźnie (art. 898 k.c.).
Czy darowizna na wypadek śmierci wchodzi do spadku?
Zasadniczo umowa darowizny na wypadek śmierci — traktowana jako czynność inter vivos z zastrzeżeniem warunku — nie wchodzi do majątku spadkowego darczyńcy, gdyż przedmiot przechodzi na obdarowanego z momentem śmierci (nie zaś przez sukcesję ustawową). SN w uchwale III CZP 79/13 wskazał, że przedmiot takiej darowizny nie powinien być włączany do spadku, ponieważ był już uprzednio wydzielony.
Ten sposób rozumienia sprawia, że obdarowany nie uczestniczy w formalnych czynnościach spadkowych (np. postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku). Ponadto może to ograniczać możliwość ingerencji spadkobierców, choć również rodzi ryzyko podważenia czynności w sporze spadkowym.
Darowizna na wypadek śmierci, a zachowek
Dobrym pytaniem jest, czy wartość przedmiotu darowizny mortis causa może być doliczona do substratu (tzw. czystego majątku spadkodawcy) przy obliczaniu zachowku. W orzecznictwie i literaturze przyjmuje się, że darowizny dokonane w ciągu 10 lat przed śmiercią należy doliczać przy obliczaniu zachowku (art. 994 § 1 k.c.), co obejmuje także darowizny inter vivos — zatem i darowizny realizowane w tej formie, jeżeli warunki są spełnione.
Jednak kluczowym ograniczeniem jest to, że przy darowiznach dokonanych na rzecz osób niedziedziczących, które mają charakter odległy w czasie (czyli przedmiotem darowizny był składnik majątku, który nie miałby być dziedziczony), SN w uchwale z 8 sierpnia 2024 r. stwierdził, że przy obliczaniu zachowku nie dolicza się darowizn dokonanych więcej niż 10 lat przed otwarciem spadku, na rzecz osób, które nie dochodzą do spadku (art. 994 § 1 k.c.).
Reasumując: darowizna na wypadek śmierci, jeżeli spełnia warunki skuteczności, co do zasady nie powinna być wliczana do spadku jako taki, ale jej wartość może podlegać doliczeniu w ramach mechanizmu zachowku (jeśli miała miejsce w ciągu 10 lat i darowano osobie uprawnionej). Interpretacja ta może zależeć od charakteru umowy, statusu obdarowanego i momentu dokonania darowizny.