Garnki. Karty medyczne. Lecznicza pościel. Domowy sprzęt do rehabilitacji. Lista produktów „dedykowanych seniorom” jest długa, a produkty te często łączy wygórowana cena oraz wcale nie tak wspaniałe właściwości, jak to zostało przedstawione podczas prezentacji. Zdarza się, że sprzedaż odbywa się niezgodnie z prawem, a zawierane z klientami umowy zawierają niedozwolone postanowienia. Jak walczyć o swoje prawa, gdy doszło już do podpisania umowy? Skutecznie podpowie adwokat. 

Osoby starsze stanowią łatwy cel dla sprzedawców nastawionych na zysk za wszelką cenę. Brak rozeznania w realiach rynku, obawa o swoje zdrowie, a także obniżona zdolność do krytycznej oceny sytuacji sprawiają, że seniorzy o wiele łatwiej kupują przedmioty opakowane w wygórowane obietnice – i często za wygórowane pieniądze. O ile sam fakt wypuszczenia na rynek drogiego i o wątpliwej jakości produktu nie musi być od razu sprawą dla adwokata, o tyle umyślne wprowadzanie klientów w błąd – już tak. 

Uwaga na nieuczciwych sprzedawców

Seniorzy i ich rodziny powinni zachować szczególną ostrożność, gdy są zapraszani na wycieczki, na której odbędzie się pokaz garnków, wykłady, podczas którego oferowanie są lampy do naświetlania, badania połączonego ze sprzedażą suplementów diety czy prezentacji urządzeń do masażu. „Podczas takich spotkań często dochodzi do nieprawidłowości. Zdarza się, że wprowadzeni w błąd konsumenci decydują się na niepotrzebny i zbyt drogi zakup, a potem mają problemy ze zwrotem lub reklamacją” – tak zjawisko to opisywał w 2018 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przy okazji nakładania kar finansowych na pięć firm sprzedających swoje produkty podczas prezentacji i pokazów.

starsze małżeństwo
Osoby starsze często stanowią łatwy cel dla naciągaczy. Jak można im pomóc, jeśli podpiszą niekorzystną umowę?

Jakie nieuczciwe praktyki stosują sprzedawcy, aby zachęcić starsze osoby do kupowania ich produktów? Wśród przykładowych praktyk UOKiK wymienia:

  • Nieprzekazywanie klientom rzetelnej informacji na temat oferowanych produktów,
  • Nieinformowanie o handlowym celu spotkań (a są one organizowane na przykład pod pretekstem możliwości wykonania darmowych badań czy zabiegów),
  • Umyślne wprowadzanie w błąd, by nakłonić do zakupu, którego osoba w innych okolicznościach by nie dokonała,
  • Dawanie do podpisu niezgodnych z prawem weksli, zawierających zapisy zabronione przez ustawę o kredycie konsumenckim,
  • Manipulowanie prawem do rękojmi i zniechęcanie do zwrotu towarów.

Jak nie dać się skusić telemarketerowi

Przede wszystkim warto zachować czujność i jeśli w rodzinie jest osoba starsza – wyczulić ją na potencjalne ryzyko oraz uświadomić, że nie zawsze oferta, którą sprzedawca przedstawia np. przez telefon, jest faktycznie tak atrakcyjna i zgodna z rzeczywistością, a za zaproszeniem na darmowe wydarzenie mogą kryć się dodatkowe intencje.

Dlatego zawsze przed podpisaniem umowy czy też przed dokonaniem poważniejszego zakupu, zwłaszcza gdy płatność jest rozłożona na raty, warto zasięgnąć porady prawnej. Adwokat dokładnie przeanalizuje dokumenty, dzięki czemu możemy uniknąć niekorzystnych dla nas konsekwencji zawarcia umowy. 

Do adwokata można zwrócić się także wtedy, gdy umowa została już podpisana. Jego pomoc może okazać się wręcz bezcenna w sytuacji, gdy sprzedawca stwarza problemy z odstąpieniem od niej lub z uznaniem reklamacji. Prawnik przede wszystkim sprawdzi, czy umowa nie zawiera niezgodnych z prawem klauzul, a jeśli tak by było, to od razu doradzi, jak krok po kroku postąpić, by ją rozwiązać i odzyskać wpłacone pieniądze. Adwokat może też poprowadzić sprawę przed sądem, jeśli zdecydujemy się na taki krok. Wcześniej pomoże też ocenić nasze szanse na wygraną. 


Szukaj adwokata